9 czerwca 2023 r.
Emil Pyzik : Historia 11 wiosek w Gminie Mysłakowice Cz.4

Czwarta cześć artykułu Emila Pyzika

W 1580 r. ostatni z tej linii von Schaffgotsów, Adam sprzedał Karpniki Fridrichowi von Kanitz und Talowitz za kwotę 25 000 talarów. Nowy właściciel zmarł już po 5 latach, a jego następcą został Christoph Friederik Kanitz który po pożarze w 1593 r. zabrał się za odbudowę zamku na renesansową rezydencję.

Podczas wojny 30-letniej, zmieniały się losy tak zamku jak i wioski. W 1632 r. choroba zaraźliwa pochłonęła we wsi 55 ofiar, w tym prawdopodobnie właściciela von Kanitza. W latach 1633/34 we wsi stacjonowały kolejno oddziały austriackie i szwedzkie, pustosząc okolicę. Potem w czasie kilku lat ciągle zmieniali się właściciele. Do 1648 r. posiadaczką dóbr była wdowa Lukrecja von Kanitz, a po niej Reiner von Winterfeld, który zmarł w 1651 r., pozostawiając majątek żonie, Johannie von Winterfeld. W 1652 r. doszło w Karpnikach do buntu chłopów przeciwko dużemu obciążeniu pańszczyzną. Spór zakończyła dopiero ugoda zawarta w 1655 r. przed sądem w Jaworze. Karpniki były wówczas dużą i bogatą wsią, a mieszkało tu 24 kmieci i 20 zagrodników, był folwark, w którym trzymano 400 owiec i 58 szt bydła, a także 2 młyny wodne, browar i 10 stawów. Równocześnie w 1654 r. katolicy odebrali kościół ewangelikom, co zmusiło miejscowych protestantów do odprawiania tajnych nabożeństw w okolicznych lasach i miejscach ustronnych, lub wędrówek do miejscowości gdzie już istniały zbory ewangelickie. Dopiero od 1709 r. mogli chodzić na nabożeństwa do Jeleniej Góry do Kościoła Łaski (cesarz wyraził akt laski dla innowierców zezwalając na budowę świątyni). Jak z tego wynika ewangeliccy mieszkańcy Karpnik przez 50 lat musieli się ukrywać ze swoją wiarą przed katolikami.

Po śmierci pani Winterfeld, od 1658 r. Karpniki należały do Anny Elizabeth von Schonaich, która sprzedała je w 1679 r. hrabiemu Balthazarowi von Hoynowi. W rękach tej rodziny majątek pozostawał do 1725 r., kiedy to odkupił go hrabia Franz Wilhelm von Schaffgotsch. W ten sposób dobra wróciły do poprzednich właścicieli, ale z innej już linii. W 1726 r. Karpniki były znaczną posiadłością, z majątku łącznie z Krogulcem płacono 1.541 talarów podatku, a ze wsi jeszcze 810 talarów. W 1765 r. majątek właściciela szacowano na 30.686 talarów, a mieszkało tu 21 kmieci, 37 zagrodników i 120 chałupników, w tym 80 rzemieślników.

W 1742 roku w Karpnikach z inicjatywy pastora Mosea wzniesiono drewniano-szachulcowy dom modlitwy, który już w 6 lat później zastąpiono murowanym kościołem koło którego w 1778 r. zbudowano pastorówkę, a później szkołę ewangelicką. W ten sposób wioska Karpniki stała się siedzibą dwóch parafii katolickiej i ewangelickiej.

W początku XVIII wieku we wsi urodził się jeden z bardziej znanych śląskich rzeźbiarzy barokowych Hans Anton Siebeneicher, później współpracujący z Antonim Dorasielem przy realizacji wystroju kościoła w Krzeszowie, gdzie zamieszkał na stałe. Po śmierci w 1774 r. hrabiego von Schaffgotscha Karpniki stały się od 1777 r. królewszczyzną przeznaczoną dla klasztoru krzeszowskiego. Dzierżawił je wówczas Johann Gotlob Feller, budowniczy klasztoru krzeszowskiego. Jednak już w 1784 r. dobra karpnickie odkupił hrabia Wilhelm von Reden, z pobliskiego Bukowca. W 2 lata później były tu: 2 kościoły, 2 plebanie, szkoła, folwark, 2 młyny wodne, a mieszkało we wsi 21 kmieci, 106 zagrodników i 67 chałupników. Hrabia von Reden pozbył się jednak Karpnik w 1787 roku na rzecz ministra hrabiego Carla von Hoyma. On również nie był długo właścicielem, bo w 1789 r. sprzedał Karpniki baronowi Kasprowi von Zedlitz.

Wielką zmianę w dziejach Karpnik przyniósł początek XIX wieku, gdy w 1822 r. zamek z dobrami kupił za 118.000 talarów książę pruski Wilhelm von Hohenzollern, brat króla Fryderyka Wilhelma III późniejszego pana na Mysłakowicach i Wojanowie. W ten sposób na obrzeżach Rudaw Janowickich powstały 3 letnie rezydencje pruskiej rodziny panującej. Książę Wilhelm przystąpił do generalnej przebudowy zamku na romantyczną rezydencję, która wkrótce zasłynęła jako wspaniały obiekt z bogatymi zbiorami sztuki.

W zamku gościły znakomite osobistości odwiedzające w lecie monarchę pruskiego i jego rodzinę, byli tu: car Mikołaj (jeszcze jako Wielki Książę), Wielkie Księżne Olga i Aleksandra Teodorowna, książę Piotr Wołkoński, caryca Katarzyna II. Bywali także przedstawiciele polskiej arystokracji zdążający na kurację do Cieplic. Częstymi gośćmi byli Radziwiłłowie z pobliskiej Ciszycy. Na jednym z balów na zaproszenie króla Fryderyka Wilhelma III gościła także sławna śpiewaczka Henrietta Sontag. Zamek stał się centrum kultury, nie tylko ze względu na wspaniałe zbiory dzieł sztuki i bogatą bibliotekę. Bywali tu czołowi luminarze pruscy, wystawiano sztuki, prowadzono dysputy.

A oto jak Rozalia Saulsonowa polska Żydówka, która przyjechała do Cieplic w 1850 r. na leczenie, opisuje Karpniki po odbytej wycieczce. ... Fischbach pół mili od Buchwaldu odległy należy do księcia pruskiego Wilhelma, stryja panującego króla pruskiego (w tym czasie królem był Fryderyk Wilhelm IV). Kościołów ta wieś ma dwa, mieszkańców 1500. Starożytny zamek z mnóstwem wieżyczek, otoczony jest wielkim i pięknym parkiem. Niektóre obrazy i inne przedmioty sztuki w nim godne są widzenia. O ćwierć mili stąd są dwie równoległe do siebie z wysokości i prawie piramidalnego kształtu, zupełnie podobne góry...

W 1825 r. we wsi było 209 domów oraz zamek, zabudowania gospodarcze z browarem i gorzelnią, 2 kościoły, 2 szkoły ewangelicka i katolicka, ewangelicka miała 2 nauczycieli a katolicka jednego, przytułek dla ubogich, farbiarnia, 2 młyny wodne, tartak, cegielnia, 2 karczmy, 5 szynków a nawet kawiarnia. Większość mieszkańców trudniła się tkactwem chałupniczym, działały aż 123 warsztaty. W 1840 r. było 213 domów, a miejscowe parafie obejmowały również Krogulec i Gruszków.

W 1836 r. wzniesiono nową szkołę katolicką. W 1830 r. król Fryderyk Wilhelm III i caryca Rosji Aleksandra-żona Mikołaja I, ustanowili specjalny fundusz w wysokości 10.200 talarów na rzecz ubogich i starców w majątku. Administrowała nim księżna Marianna żona Wilhelma. W Karpnikach mieszkało w 1840 r. 41 różnych rzemieślników oraz 15 handlarzy w tym kilku przędzy. W rękach męskich potomków tej linii Hohenzollernów Karpniki pozostawały do II połowy XIX wieku. Potem miały je córki księcia Wilhelma, z których Elizabeth była żoną księcia Konrada Heskiego, a Hedwige żoną króla bawarskiego Maksymiliana II.

W 1871 r. właścicielami były dzieci księcia Wilhelma, ale w Karpnikach rezydował jako marszałek dworu komandor podporucznik von Stanisław Paul, który później zbudował dla siebie okazały pałacyk. Majątek obejmował wówczas 3.034 morgi i przynosił 1.974 talary rocznego dochodu. W drodze dziedziczenia i spłat od 1893 r. cały majątek znalazł się w rękach Wielkiego Księcia Ernsta von Hessen-Darmstadt.

W II połowie XIX wieku wieś stała się letniskiem, które przyciągało wielu turystów. Magnesem był zamek ze swoimi zbiorami, które udostępniano do zwiedzania poza okresem pobytu właścicieli. W 1880 r. wstęp do zamku wynosił 50 fenigów od osoby. Zachwyty budził też zamkowy park z rzeźbami, budowlami ogrodowymi i innymi obiektami oraz willa von Paula, z drugim parkiem. We wsi czynne były 2 gospody z miejscami do spania. Na początku XX wieku we wsi istniało schronisko turystyczne a wstęp do zamku wynosił 25 fenigów.

Było to już oficjalne muzeum, turystom polecano również starą karczmę sądową i willę Mariannen-Cottage. W okresie międzywojennym w gospodach i pensjonatach było około 100 miejsc noclegowych oraz znaczna ich liczba w kwaterach prywatnych. Przed 1939 r. działał hotel z 25 miejscami oraz 2 gospody z 48 miejscami noclegowymi. Muzeum było czynne codziennie przez 4 godziny oprócz poniedziałków, a wstęp w 1925 r. wynosił 2,5 marki. Wkrótce we wsi urządzono kąpielisko dla letników. Pobyt w Karpnikach łączono ze zwiedzaniem Szwajcarki, Gór Sokolich i Starośćińskich Skał.

Podczas II wojny światowej w zamku przechowywano wiele cennych dzieł sztuki wywiezionych z Wrocławia i innych miejscowości. We wsi podobno istniał obóz pracy dla robotników przymusowych. Pod koniec wojny zbiory zamkowe częściowo wywieziono, wiele zaginęło lub zostało rozszabrowane, a zamek stał pustką. Od 1956 r. w zamku mieścił się zakład dla dzieci psychicznie chorych, potem zakładowy dom kolonijny, dom wczasowy dla Zakładów Porcelany, następnie został przekazany władzom gminnym która sprzedała go w prywatne ręce. Po zrobieniu małego remontu, poprawieniu dachu, uporządkowaniu obejścia – zamek zamknięto dla wszystkich wywieszając odpychające tablice Obcym wstęp wzbroniony, żona właściciela często przepędza natrętnych dla niej ciekawskich turystów. W ten prosty sposób, to co tak bardzo ciekawiło ludzi w XIX i XX wieku zostało zakazane dla przeciętnego zjadacza chleba.

Również willa von Paula była wynajęta na zakładowy dom wczasowy, następnie pewnej spółce która miała w niej urządzić hotel obecnie też sprzedany i czeka na dobre czasy swojej dawnej świetności. Wokół willi również jest pozostałość po dawnym parku pałacowym. Pięknie jest tu wiosną gdy zakwitną różnokolorowe rododendrony. Domy należące do dawnego folwarku powoli popadają w ruinę, brak kompleksowego zagospodarowania jak w pobliskim Wojanowie, który dźwiga się powoli z marazmu.

Od niedawna w Karpnikach podjęto próby rewaloryzacji wsi, do czego przyczynił się znany jeleniogórski architekt Janusz Korzeń, który od kilkunastu lat mieszka w Karpnikach. Karpniki mają zapewne szczęście do interesujących ludzi, od 1955 r. mieszka tu rzeźbiarz amator Władysław Palinder, wykonujący w drewnie figury zwierząt i sceny myśliwskie oraz wykonuje artystyczne wyroby z poroża. Marian Sadowski założył przy swoim domu ogród, w którym zgromadził dużą kolekcję krajowych i egzotycznych drzew, krzewów i pnączy. Od kilku lat w Karpnikach mieszka małżeństwo artystów plastyków Henryka i Tadeusz Gałdowie, którzy w swoim domu prowadzą pracownie. Kilka lat temu z inicjatywy mieszkającej tu inteligencji i społeczników, podejmowane są próby ożywienia wsi i przywrócenia jej dawnej świetności i atrakcyjności.

We wsi ciągle maleje znaczenie funkcji rolniczej, likwidacji uległa ferma owiec i SKR. Karpniki mają za to wysokiej klasy walory krajobrazowe i krajoznawcze, które nie są w dalszym ciągu należycie wykorzystywane, ze względu na złe użytkowanie zabytków.

 

Zespół kościoła katolickiego.

Kościół katolicki pod wezwaniem Św. Jadwigi, wzmiankowany w 1399 r., prawdopodobnie zniszczony w okresie wojen husyckich. Odbudowany jako renesansowy, z wykorzystaniem fragmentów starszego gotyckiego, w II połowie XVI wieku i ponownie w 1648 r. oraz rozbudowany w 1847 r.. Był wielokrotnie remontowany, między innymi w 1897,1962 i 1975-77 r. Jest to budowla z szeroką, prostokątną nawą i słabo wydzielonym prezbiterium, nakryty dwuspadowym dachem. Na osi masywna, kwadratowa wieża zwieńczona attyką z 1589 r. Na wieży jest mały hełm ostrosłupowy, prawdopodobnie z połowy XVII wieku. Okna są w większości półkoliste, rozglifione, a na wieży zdwojone. Elewacje są dzielone lizenami w tynku. Ze starszego gotyckiego, kościoła zachował się kamienny maszkaron w północnej ścianie i drobny detal kamieniarski. Wewnątrz cenne wyposażenie między innymi: gotycka, drewniana, polichromowana figura Madonny z Dzieciątkiem na półksiężycu z XV wieku, konserwowana w latach 1957-60, renesansowy, drewniany, polichromowany ołtarz główny i ambona z XVII wieku, barokowe, drewniane, polichromowane figury i krucyfiks oraz obrazy z XVII i XVIII wieku, w tym stacje Drogi Krzyżowej oraz rokokowy, drewniany, polichromowany ołtarz boczny z XVIII wieku, nieliczne meble, paramenty (szaty, naczynia) z XVIII i XIX wieku.

Wnętrze kościoła – w barokowym ołtarzu głównym w centrum kompozycji znajduje się obraz Ukrzyżowanie, ponad nim w bogatej ramie z liści akantu (roślina śródziemnomorska) obraz Zmartwychstanie. Całość ołtarza dopełniają figury świętych Piotra i Pawła oraz uskrzydlone głowy aniołów. Rokokowy ołtarz boczny stanowi oprawę dla rzadko spotykanej ikonografii Matki Boskiej Częstochowskiej przedstawionej tu w pełnej postaci. Obraz patronki parafii Św. Jadwigi umieszczony jest na drugim ołtarzu bocznym na wprost wejścia głównego. Przedstawia Św. Jadwigę w mitrze książęcej, ubraną w fałdzistą suknię z narzuconym na ramiona gronostajowym płaszczem. Klęcząc spogląda ku Chrystusowi, który z krzyża wychyla się w jej stronę unosząc w geście błogosławieństwa prawą rękę.

W prezbiterium umieszczone jest rzeźbione epitafium Balthazara Leopolda von Hayn i Joanny Agnety z domu von Schaffgotsch. Na zewnątrz kościoła znajduje się epitafium inskrypcyjne Laurentiusa Klimpke, Jacoba Klimpke i jego żony Hedwig oraz epitafium Johanna Heinricha Flerscha. Na murze jest renesansowe kamienne epitafium F. von Kanitza z 1582 roku. Przykościelny cmentarz założony w XIV wieku został w 1993 r. wpisany do rejestru zabytków jako dobro kultury. Pośród niewielu zachowanych grobów na uwagę zasługuje grób ks. Heinricha Ulgnera zmarłego ponad 100 lat temu. Kościół i cmentarz otoczony jest kamiennym murem w którym od strony drogi umieszczono zbliżony do prostokąta kamienny cios z datą 1660 r. i nieczytelnym fragmentem inskrypcji.

W północnym murze kościoła na zewnątrz wysoko pod dachem widoczna jest rzeźba – Głowa mężczyzny – z I polowy XVI wieku. Legenda „ O złotym ośle” wieść, iż jest to głowa Stefana Gecza ludwisarza z Podgórzyna.

Pierwszym znanym proboszczem parafii był Sołtan Klonicz (XIX w.). W oparciu o księgi parafialne (najstarsza z 1850 r.) można odtworzyć listę kapłanów pracujących w parafii na przestrzeni ostatnich 145 lat. Od 1946 r. do chwili obecnej w parafii Św. Jadwigi w Karpnikach pracowało 16 księży. Najnowsze wydarzenia związane z kościołem i parafią godne odnotowania to: Drugie nawiedzenie przez Kopię Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej w 1993 r. oraz wykonanie szeregu ważnych i pilnych prac remontowych ( wymiana witraży, instalacji elektrycznej, gruntowna modernizacja oświetlenia, malowanie wnętrza świątyni). Bieżąca troska wiernych o liczącą 7 stuleci świątynię jest wyrazem zarówno ich przekonań religijnych, jak i poczucia odpowiedzialności za historyczną przeszłość i przyszłość ziemi na której żyją. Do parafii w Karpnikach należą jeszcze wioski Krogulec, Strużnica i Gruszków.

 

Zespół kościoła ewangelickiego.

Pierwszy drewniano-szachulcowy dom modlitwy wzniósł pastor Mouse w 1742 r. W 6 lat później tj. w 1748 r. został zastąpiony przez kościół murowany jeszcze bez wieży (na zbudowanie kościoła z wieżą musiało być specjalne pozwolenie, wyznawcy religii ewangelickiej najpierw otrzymali pozwolenie na budowę świątyń bez wież). Miał prostokątną nawę z 2 kondygnacyjnymi drewnianymi emporami (galeria, chór) wspartymi na jońskich i korynckich kolumnach i 2 rzędy okien w opaskach. Na łamanym, 4-spadowym dachu była sygnaturka (wieżyczka z dzwonkiem).

W 1763 r. od strony północnej dodano wielobocznie zakończoną dobudówkę. Wieże dostawiono dopiero w 76 lat później tj. w 1824 r. którą remontowano w 1893 r. Kolektorzy, tzn. ks. Hohenzollernowie i hr. Zinzendorfowie, ufundowali bogate wyposażenie wnętrza, między innymi organy wykonane przez J.H. Meinerta z Wiednia ze snycerką Gauningerta z Jeleniej Góry. Ołtarz pochodzi z 1756 r. i był dziełem mistrza Eckharta, sklepienie wykonał F.A. Fliegel z Twardocic, a malaturę empor Ch. Adolph z Kowar. W 1830 r. przy parafii założono fundusz ubogich, a w połowie XIX wieku kasę szkolną. Po wojnie tj. 1945 r. kościół został opuszczony (brak było wyznawców ewangelików) i zdewastowany, a w latach 70-tych spłonął po uderzeniu pioruna. Dzisiaj jest to ruina kościoła gdyż pozostały tylko fragmenty murów.

Obok kościoła jest okazała barokowa pastorówka z 1778/79 r. projektu J.G.Fellera. Remontowano ją w początku XX wieku. Jest to prostokątny budynek 2-kondygnacyjny, 2-traktowy, nakryty łamanym dachem 4-spadowym. Okna są w opaskach, skromny portal. Dawniej w skład zespołu wchodził jeszcze dom dzwonnika i diakonisa (siostra miłosierdzia zajmująca się pielęgnowaniem chorych i nauczaniem dzieci) oraz zachowany budynek szkoły ewangelickiej z 1811 roku. Dzisiaj budynki te zamieniono na mieszkania i można je oglądać bo są jeszcze w dobrym stanie.

 

Zespół zamkowy złożony z zamku, zabudowań gospodarczych i parku.

Zespół zamkowy w Karpnikach stanowił jedną z okazalszych rezydencji romantycznych na Śląsku, doskonale wkomponowany w otaczający go teren. Pierwszy zamek w Karpnikach powstał prawdopodobnie dopiero po 1475 r., gdy dobra objął Kasper von Schaffgotsch, ale nie jest wykluczone, że jakiś dwór istniał tu już wcześniej, w I połowie XV wieku, gdy zniszczono zamek Sokolec.

Pierwotnie była to budowla złożona z dwóch prostopadle ustawionych skrzydeł mieszkalnych i gospodarczych, uzupełniona z dwóch pozostałych stron murem obwodowym, w którego narożu stała kolista wieża. Po 1580 r. Melchior von Kanitz rozpoczął gruntowną rozbudowę renesansową, przerwaną pożarem zamku od pioruna w 1593 r. Roboty ukończył w 1603 r. (data ta jest na portalu) jego syn.

Powstała wówczas 4-skrzydłowa rezydencja z wewnętrznym dziedzińcem, prawdopodobnie krużgankowym, otoczona fosą. Budynki miały wysokie, dwuspadowe dachy, wieże wieńczył hełm z prześwitami, okna otaczały kamienne opaski. Do pomieszczeń prowadziły kamienne portale, wewnątrz były kamienne kominki, w niektórych salach sklepienia krzyżowe lub nieckowe z lunetami (okrągłe wgłębienie zrobione w sklepieniu kolebkowym przeważnie dla umieszczenia okna), w reprezentacyjnej sali był polichromowany strop belkowy. Ostatnią przebudowę przeprowadzono według projektu Antona Fegla.

Zasadnicza przebudowa miała miejsce w latach 1838 - 46, gdy zamek stał się letnią siedzibą ks. pruskiego Wilhelma. Powstała wówczas romantyczna budowla 1-2 kondygnacyjna, 1-traktowa, z ryzalitem (wysunięta naprzód część fasady) wejściowym, utrzymana w stylu neogotyckim, która przetrwała bez większych zmian do dzisiaj. Dachy obniżono i ukryto za pseudoblankami ( blanka-w dawnych zamkach obronnych zęby wieńczące mury i baszty obronne), które też zwieńczyły wieżę pozbawioną hełmu.

Część okien otrzymała ostrołukowe zamknięcia, a w oknach wykuszowych kaplicy wprowadzono oryginalne XV-XVI wieczne witraże sprowadzone z Nadrenii, umieszczono nowe portale neogotyckie, a stare przeniesiono w nowe miejsca. Wprowadzono liczne neogotyckie detale kamieniarskie i zmieniono wystrój wnętrz.

Czas przebudowy mógł wskazywać na udział w niej Stulera, choć Karpniki nie są wymienione w jego planach budowlanych. Przy dość znacznym, na pierwszy rzut oka, podobieństwie do Mysłakowic, będącym jednak przejawem do przynależności obu obiektów do architektury Zamek Gotycki, pałac w Karpnikach wydaje się jednak prostszy, jakby bardziej płaski. Możliwe, że w przebudowie brał udział Hamman, jednocześnie kierując pracami w Mysłakowicach, lub wymieniany w archiwum jeleniogórskim wrocławski radca budowlany Juliusz Schultze. Zbudowany w 1824 r. Dom Szwajcarski poprzedzał budownictwo tyrolskie i mógł dla niego stanowić inspirację, a wyposażenie wnętrz było również wcześniejsze, niż neogotycka stylizacja zewnętrznej bryły budowli. We wnętrzach natomiast nie przebiegała ona zbyt konsekwentnie, o czym świadczyć mogą do dzisiejszego dnia zachowane klasycystyczne nadproża ze wspaniale ukształtowanymi konsolami jak i fragmenty architektury pałacowej ukazane we współczesnych mu akwarelach.

Barwne ściany ponad boazeriami, ugwieżdżone białe sufity, kandelabry o różnych formach, w tym również i neogotyckie, znajdujące się w wyposażonej w przeszklone szafy i posągowe nisze w bibliotece, czy też witraże w kaplicy – wszystko to składa się na osobliwy styl mieszany, który mimo obecnych w nim motywów schinklowskich, nie był jego dziełem, a raczej wyżywających się w szkicowaniu poszczególnych fragmentów zleceniodawców. O Schinklu wiadomo , że podczas swojej odbytej w 1832 r. podróży po Śląsku, był w dniu 2 lipca gościem u księcia Wilhelma i Marianny.

Wcześniej niż przebudowę zamku dokonano na polecenie księcia Wilhelma przebudowę parku. Jego projektantem był królewski ogrodnik Józef Lenne. Powstało rozległe założenie krajobrazowe obejmujące teren na północ od Gór Sokolich, Krzyżną Górę zwieńczoną żeliwnym krzyżem i wzniesioną u jej stóp Szwajcarką oraz Starościńskie Skały, gdzie umieszczono żeliwne lwy, po równie założenia parkowo-pałacowe w Bukowcu na południe i Mysłakowicach na południowy-zachód.

Powstał w ten sposób duży obszar starannie zakomponowanego i wykonanego krajobrazu o charakterze romantycznym. Wytyczono nowe drogi, które wysadzono drzewami, włączono do zespołu Karpnickie Stawy i okoliczne skałki. Przy samym zamku założono romantyczny park o powierzchni 9 ha z aleją lipową i grabową. Ponieważ książę Wilhelm nominalnie administrował Nadrenią, stamtąd pochodziło wiele dzieł sztuki i eksponatów zgromadzonych w zamku, ale też i w parku jak np.

Romański portal z Nadrenii, zwany potocznie kolońskim, obok tzw. Dom Ogrodnika. Bardziej na południe, przy drodze do Krogulca, na wzgórzu wzniesiono sztuczne ruiny z Wieżą Waldemara (imię syna ks. Wilhelma), która służyła jako wspaniały punkt widokowy. Innym obiektem w tej stronie parku była Marianne-Cotagge –luksusowa, stylizowana chata dla małżonki księcia, wzniesiona na fundamentach starej cegielni. Druga chata, dla księcia jak wskazuje jej nazwa Wilhelm-Cotagge, stała na wschód od zamku.

Na początku alei lipowej wiodącej do zamku stała marmurowa ławka z medalionami odlanymi w Gliwicach, a przedstawiającymi ks. Waldemara i Adalberta. W parku wśród świerków stał alegoryczny pomnik ks. Leopolda von Hessen-Homburg, który poległ w 1813 r. w bitwie z wojskami napoleońskimi pod Wielkimi Gardejkami koło Ostródy. Pomnik ten też był odlany z brązu w Gliwicach. Wreszcie przed zamkiem przy moście przez fosę ustawiono 2 armaty angielskie ofiarowane przez generalnego gubernatora Indii, lorda Henriego Hardingea.

Autorstwo części obiektów parkowych, w tym pomników, przypisywano Schinklowi, który bawił w Karpnikach przejazdem, część budowli wzniósł budowniczy Hammann.

Podobnie jak w Bukowcu tak i w Karpnikach istniał wyraźny podział założenia parkowego na strefy: zarówno sama wysepka pałacowa, jak też tereny leżące po drugiej stronie fosy zostały ukształtowane pod względem ogrodniczym w duchu idei romantycznej.

Polegała ona na tym, że na krótko przystrzyżonej trawie znajdowały się zawsze zadbane grządki kwiatowe jak również liczne rzadkie i pięknie kwitnące krzewy ozdobne i drzewa. Przylegające do tej części dalsze tereny parku, ukształtowane w duchu ornamentalnym , z polami, łąkami i stawami rybnymi, przechodziły prawie niepostrzeżenie w leżący już po drugiej stronie właściwego parku, otwarty krajobraz z malowniczymi wzgórzami, w który wplecione zostały stworzone ludzką ręką elementy takie jak oba cottage, tzw. odlany z żelaza pomnik, brata księżniczki Marianny, a także żelazny lew wystawiony na szczycie grupy skalnej na wschód od wsi. Ogromne litery z brązu określają to miejsce, przypominające okres wojny wyzwoleńczej jako Mariannenfels (Skały Marianny). Zarówno Dom Marianny jak i oranżeria zostały wzniesione w stylu neogotyckim. Podobny charakter miała wystawiona na najwyższym wzniesieniu w formie sztucznej ruiny Wieża Waldemara, która nie tylko zapewniała najpiękniejsze widoki ale też jako zwieńczona blankami budowla, stwarzała już z daleka iluzję wieży wartowniczej z dawnych czasów.

Ukształtowaniem założenia parkowego w Karpnikach, zajął się w początkowej fazie ogrodnik z Bukowca Walther, który w oparciu o fachowe wskazówki wdowy Friderike von Reden, jak też księżniczki Marianny przekształcił tereny otaczające Karpniki w park. Uroczy pagórkowaty krajobraz, porośnięty drzewami, rozciągający się pomiędzy obydwoma majątkami, został stopniowo obsadzony tworzącymi aleje dębami i topolami. Piękne drogi łączące obie wioski dawały w ostateczności wrażenie ogromnego krajobrazu parkowego.

Karpniki aż do końca II wojny światowej , pozostały własnością królewską tzn. langrafów Hesji i Nadrenii, którzy pielęgnowali i utrzymywali z ogromnym wyczuciem tę wartościową pod względem artystycznym i ważną dla historii ojczystej posiadłość.

Obecnie z budowli ogrodowych zachowały się tylko ślady, a pomniki, ławka i armaty przepadły bez śladu. Park który pozostał ma tylko częściowo czytelny układ. Pozostały jeszcze stare aleje drzew, które stopniowo wycinamy bo zagrażają otoczeniu, działa jeszcze i to dobrze stare schronisko Szwajcarka. Na Górze Krzyżna, żeliwny krzyż dalej stoi ale już bez liter, w Starościńskich Skałach nie ma też lwa ani napisów i ławek. Wraz ze zmianą właścicieli, zmienił się po wojnie sposób myślenia o zabytkach, romantycznych parkach, pięknych budowlach, gdyż ci co tu przyszli nie są uczuciowo i rodzinnie z tym terenem związani. Minęło już 60 lat, a może to jeszcze za mało, by wreszcie zrozumieć że ta ziemia i to co na niej stoi należy już do nas, więc trzeba się o to wszystko co pozostało troszczyć.

 

Pałac Dębowy za budynkiem obecnej szkoły.

Na północ od zamku, za budynkiem szkoły podstawowej, wznosi się duży pałac-willa myśliwski, wzniesiony w 1870 r. przez berlińską firmę budowlaną i architektów Hermana Ende i Wilhelma Buckamna, dzięki swemu położeniu stanowi unikatowe dzieło architektury XIX wieku, dla marszałka dworu książąt heskih, komandora podporucznika St. Von Paula. Pałac powstał na terenie podarowany, właścicielowi przez księcia Adalberta von Preusen, właściciela zamku w Karpnikach i okolicy, twórcę i admirała marynarki wojennej Prus, syna księcia Wilhelma, najmłodszego brata króla pruskiego Fr. Wilhelma III. Stanowił on własność mieszkającej w Austrii Anny Achinger. Obecnie sprzedany stanowi prywatną własność. Willę otacza rozległy park krajobrazowy o powierzchni 12,5 ha ze stawem, skałkami i piękną kolekcją drzew i krzewów ozdobnych, w tym egzotycznych. W pobliżu willi stoją dwie oficyny mieszkalno-gospodarcze z około 1870 roku.

Jest to okazała, rozczłonkowana budowla 3-kondygnacyjna, nawiązująca stylowo do architektury tyrolskiej z elementami neorenesansowymi. Pałacyk o powierzchni 800 m kwadratowych, pokrywa wielopołaciowy, łupkowy dach z ozdobnymi kalenicami. Bryłę pałacu flankują ukośnie ustawione, narożne, smukłe wieże-alkierze. Okna i portale w boniowanych opaskach, podobnie są podkreślone naroża bryły. Wewnątrz pozostałości pierwotnego wystroju, jak boazerie, kominki, klatka schodowa, posadzki itp. Ta rezydencja marszałka dworu, barona Ulricha Saint Paullaire, ostatniego adiutanta admirała, murowana jest z cegły z prostokątną wieżą i wysokimi spadzistymi dachami, otoczona została przez tego zapalonego botanika pięknym parkiem. Baron sprowadzał sadzonki rzadkich drzew i krzewów, hodował kwiaty i dzięki synowi, baronowi Walterowi jego nazwisko zostało uwiecznione w nazwie niewielkiej afrykańskiej rośliny. Baron Walter, będąc gubernatorem w Niemieckiej Afryce Wschodniej, znalazł na stokach gór Usambara, pięknie kwitnącą roślinę, której sadzonki i nasiona postanowił sprezentować ojcu. Nieznana dotąd botanikom, ochrzczona została potocznie fiołkiem afrykańskim. Po śmierci barona Ulricha, pielęgnacja parku nie była już taka staranna, a kolejni właściciele, nie przyczynili się do poprawy jego stanu. W 1933 r. jedyną właścicielką Pałacu Dębowego została baronowa Thea von Wartenberg. Mimo wojennych perypetii, stacjonowania tu wojsk niemieckich, a potem Armii Czerwonej, palac pozostał w jej rękach do 1947 r., kiedy to oddziedziczyła go jej bratanica Anna Achinger.Po II wojnie światowej budynek był wynajmowany na zakładowy dom wczasowy.

Pochodzącym z Austrii paniom, udało się utrzymac pałac w całości w powojennej rzeczywistości na Ziemiach Odzyskanych. Po śmierci pani Achinger, posiadłość została w 1998 r. sprzedana przez jej spadkobierców. Kolejny właściciel rozpoczął remont, którego los nie pozwolił mu dokończyć i dopiero w 2005 r. aktualny właściciel Pałacu Dębowego, rozpoczął prace zmierzajace do przywrócenia mu dawnej świetności. Renowacje pałacu zakończono w grudniu 2007 r.. Odtąd obiekt wykorzystywany jest jako hotel wysokiej klasy, oferującu swoim gościom obsługę na najwyższym poziomie, spokój i dyskrecje.

 

Zespół domów mieszkalnych.

W Karpnikach zachował się bardzo liczny zespół domów mieszkalnych i budynków gospodarczych, o zróżnicowanej konstrukcji: od drewnianych domów także przysłupowych, przez domy o konstrukcji mieszanej drewniano-szachulcowej i drewniano-murowanej, po murowane domy i okazałe wille.

W Karpnikach przed wojną żyli również ludzie uzdolnieni a nie pochodzili z zamku czy pałacu. Do takich należeli: Ehrenfried Bertermann – z zawodu krawiec, okazał się jako utalentowany poeta, Anton Fliegel – popularny miejscowy lekarz, Eugen Kuchnemann – prof. literatury niemieckiej, rektor Akademii w Poznaniu, Wilhelm Wander – dyr. szkoły ewangelickiej w Jeleniej Górze, badacz folkloru i zbieracz przysłów oraz powiedzonek ludowych, wydał 5-tomowy zbiór przysłów.

Na terenie Karpnik znajduje się bardzo popularne schronisko turystyczne Szwajcarka.

 

Nazwy wioski na przestrzeni dziejów.

1300r. – Wysbach, 1370r. – Vischbach, 1389r. –Wenigen Fischbach, 1393r. – Fischbach, 1478r. – Vieschbache, 1816r. – Alt, Neu Fischbach, 1825r. – Fischbach, 1850r. – Rybnik, Fischbach, 1945 – Karpniki,

 

Stan ludności we wsi na przestrzeni ostatnich 250 lat.

1786r. – 1.253 osoby, 1816r. – 1.108 osób, 1825r. – 1.286 osób, 1840r. – 1.234 osoby, 1871r. – 1.133 osoby, 1885r. – 1.121 osób, 1905r. – 948 osób, 1925r. – 915 osób, 1940r. – 1.013 osób, 1945r. – 1.010 osób, 1970r. – 868 osób, 1978r. – 964 osoby, 1988r. – 962 osoby, 2000r. – 804 osoby.

 

Bukowiec to duża wieś w południowo-zachodniej części Rudaw Janowickich. Zabudowania wsi ciągną się na długości około 2,5 km, na wysokości około 400-490 m n.p.m. Przez Bukowiec przechodzi lokalna szosa z Kostrzycy do Karpnik, do której dochodzi wiejska droga z Kowar przez Jeżyny i z Górnego Bukowca.

W dolnej części wsi znajdują się pozostałości dawnego założenia architektoniczno-krajobrazowego związanego z rezydencją pałacową. W rozległym parku w stylu angielskim o powierzchni 23 ha zachował się pałac i cały zespół budowli ogrodowych oraz liczne skałki granitowe. W najniższej części parku jest jeszcze 11 stawów, które zasilane są małymi strumykami spływającymi z góry i lasu. W okolicy rośnie wiele sędziwych, starych drzew pochodzących z czasów dawnej przeszłości. Dużo z nich to już pomniki przyrody mające zapewne ponad 200 lat i kilka metrów obwodu. Wśród nich wymienić należy: dąb szypułkowy, jesion wyniosły, buk, topola biała, sosna wejmutka, zwyczajna, grab zwyczajny, jawor i wiele roślin zielonych.

Okolice Bukowca należą do najlepiej zachowanych w Sudetach przykładów kształtowania krajobrazu. Słyną też z walorów widokowych, szczególnie z panoramy Karkonoszy. Wieś leży na obszarze RPK (Rudawskiego Parku Krajobrazowego). Bukowiec jest wsią rolniczą, o słabo rozwiniętej funkcji letniskowej. Kilka lat temu narodził się pomysł gospodarstw agroturystycznych, być może fakt ten wpłynie na rozwój wsi w przyszłości.

W 1979 r. we wsi było 44 gospodarstwa chłopskie oraz WOPR (Wojewódzki Ośrodek Postępu Rolniczego), który również był użytkownikiem pałacu. W 10 lat później gospodarstw było więcej bo 56, a wyłącznie z pracy w rolnictwie utrzymywała się połowa ludności. We wsi działał ośrodek doradztwa rolniczego. Dzisiaj w Bukowcu jest kilka sklepów, ośrodek zdrowia, agencja pocztowa, przedszkole, kościół, plebania, kaplica cmentarna (stary kościół), cmentarz i bar oraz schronisko turystyczne PTTK Skalnik, które mieści się w dawnej szkole podstawowej którą zlikwidowano w 1974 roku.

Bukowiec należy do starszych wsi w gminie Mysłakowice. Pierwsza wzmianka pochodzi z około 1305 r. gdzie wymieniona jest wśród wsi, które płaciły podatek biskupowi wrocławskiemu. Była to wieś rycerska, zapewne duża, skoro posiadała kościół. Należała do znanego śląskiego rodu von Zedlitzów. Około 1420 r. Hans von Zedlitz założył przy wsi stawy rybne. Wiadomo, że w II połowie XVI wieku von Zedlitzowie wznieśli w Bukowcu renesansowy dwór obronny otoczony fosą. W roku 1579 właścicielem Bukowca był Georg von Reibnitz, urządził on w zamku salę modlitwy dla gminy protestanckiej.

Niewiele wiadomo o losach wsi w okresie wojny 30-letniej, ale 23 listopada 1622 roku ludność przeżyła chwile trwogi podczas przemarszu przez Bukowiec, liczącego około 6 000 ludzi, oddziału Lisowczyków, którzy po złupieniu Kowar szli tędy na Jelenią Górę. W 1659 r. Bukowiec przeszedł w ręce baronów von Reibnitz jako wiano Barbary, córki ostatniego z tej linii von Zedlitzów. Jak wynika z wizytacji biskupich przeprowadzonych po połowie XVII wieku na obszarze archidiecezji wrocławskiej, syn Jerzego von Reibnitza, Jan jako gorliwy protestant, popadł w 1668 r. w ostry konflikt z władzami kościoła katolickiego, w związku ze swymi uprawnieniami patronackimi w stosunku do kościoła w Bukowcu.

Po wojnie 30-letniej Bukowiec stał się ośrodkiem tkactwa chałupniczego. Warunki życia ludności musiały być jednak ciężkie, ponieważ w II połowie XVII wieku odnotowano nasilenie zbiegostwa ze wsi. W latach 1748/49 baron von Reibnitz ufundował w Bukowcu drewniany dom modlitwy, który w 1782 r. zastąpiono murowanym kościołem ewangelickim z pastorówką. Dziedziczony kolejno przez dwie rodziny na przestrzeni około 350 lat majątek w Bukowcu przeszedł w ręce nowego właściciela. W 1759 r. wieś posiadał von Kotwitz, a w następnych latach właścicielem był baron von Richthofen, który przekazał go swemu bratu Gotlobowi von Richthofen. Ten ostatni 16 lipca 1762 r. sprzedał posiadłość Barbarze

 

Helenie z domu von Lestwitz. Była ona wdową po zmarłym w 1761 r. staroście złotoryjsko-chojnowskiego okręgu Jerzym Henryku von Festenberg-Packisch. W roku 1767 wyszła ona ponownie za mąż za Zygmunta von Lucka. W 1765r. Bukowiec należał do Fryderyka von Packischa. Mieszkało tu wtedy 16 kmieci, 110 zagrodników i 47 chałupników, wśród nich było 38 rzemieślników, przeważnie tkaczy, a wartość dóbr szacowano 31.974 talary. W 1770r. Bukowiec był własnością von Lucka, a po 3 latach wdowa po nim Barbara von Luck z domu von Lesswiz.

Około 1774r. Bukowiec nabył Ferdynand von Seher-Thoss, który zmarł 8 czerwca 1778r. przekazując posiadłość swojej siostrze i spadkobierczyni Marii von Ptittwitz. W jej imieniu dobrami zarządzał Jerzy von Dresky. Częste zmiany właścicieli w III ćwierci XVIII wieku zahamowały rozwój wsi i wpłynęły negatywnie na stan znajdujących się tu budynków użyteczności publicznej, jak i na majątek ziemski.

Przełomową datą w dziejach posiadłości był rok 1785, w którym 8 czerwca dobra w Bukowcu przeszły na własność Fryderyka Wilhelma von Redena. Rok później były tu 2 kościoły, 2 plebanie, dwór, 4 folwarki, szkoła, 2 młyny wodne i mieszkało w nim 16 kmieci, 66 zagrodników i 13 chałupników.

Ten dynamiczny, gruntownie wykształcony człowiek o szerokich zainteresowaniach, oraz artystycznych aspiracjach dokonał zasadniczych zmian na terenie posiadłości, przekształcając zaniedbany majątek w kwitnące, przynoszące znaczne dochody gospodarstwo. Jednocześnie w latach 1790 - 1800 przeprowadził klasycystyczną modernizację dworu, wzniósł szereg budowli folwarcznych oraz założył park, którego sława wybiegała daleko poza granice Śląska. Dzięki osobistym kontaktom, Redena i jego żony z dworem pruskim i wybitnymi ludźmi tamtej epoki ( jak Gethe, Stein, Gneisenau, ) Bukowiec stał się ośrodkiem życia kulturalnego i towarzyskiego. Wpłynęło to również korzystnie na rozwój samej miejscowości, która podniosła się z marazmu w jaki popadła w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat.

Hrabia von Reden przystąpił do gruntownej przebudowy dworu na okazałą klasycystyczną rezydencję. Prace prowadził Karl Geissler. Prace przy budowlach ogrodowych przeciągnęły się do 1820 r. i prowadzone już były przez jego żonę Fryderykę. Część prac przy parku wykonał znany ówczesny ogrodnik Karl Walther. Hrabia Reden dbał też o rozwój gospodarki w majątku, zaprowadził tu hodowlę rasowych krów sprowadzonych tu aż ze Szwajcarii.

W początku XIX wieku w skład Bukowca wchodziły też Jeżyny. Park powiększono, włączając okoliczne wzniesienia, aż sięgnął po Bramkę i Brzeźnik, a na wschód po Młockarza i Dłużynę, obejmując praktycznie cały teren pomiędzy doliną Jedlicy a Karpnickim Potokiem. W Bukowcu bywali znakomici goście, a nawet sam król z żoną i jego rodzina. Sławą cieszyły się zarówno wspaniałe wnętrza pałacowe, ale i park, stawy oraz większość pawilonów ogrodowych. Zostały one zresztą uwiecznione w licznych miedziorytach i litografiach wykonanych przez znanych grafików kowarskich i tam też drukowane.

Z inicjatywy hrabiego Redena powstało w Bukowcu Towarzystwo Biblijne, które później bardzo aktywnie prowadziła hrabina jego żona. W czasie około 10 lat liczba jego członków wzrosła z 3 do kilku tysięcy, zamieszkałych w 84 miastach i wsiach regionu. Powstał również Związek Młodzieńców i Panien. Każdy konfirmant otrzymywał od Towarzystwa Biblię, na którą składali się wszyscy członkowie. Z tych składek opłacano egzemplarz dla biednych.

Pastor Scholz, kierujący pracami Towarzystwa, założył na polecenie hrabiny szkółkę niedzielną dla dorosłych i przytułek. Ona też pomogła osiedlić się w sąsiednich Mysłakowicach wypędzonym Tyrolczykom z Austrii. Była także inicjatorką przeniesienia do Karpacza Górnego kościółka Vang.

 

W 1815 r. po śmierci hrabiego, majątek w Bukowcu przejęła jego żona Juliana Fryderyka von Riedesel zu Eisenbach von Reden. Do Bukowca przybyła ona w 1802 r., w dniu ślubu jako 28-letnia kobieta i tu spędziła całe swoje długie życie, niezwykle rzadko opuszczając ukochane przez siebie miejsce. Była ona czynna i pomocna na wielu płaszczyznach: jako żona, gospodyni majątku, opiekunka gminy ewangelickiej i prezeska towarzystwa biblijnego. Dlatego też król pruski odznaczył ją orderem Luizy.

W 1825 r. wieś liczyła 119 domów, pałac, 2 folwarki, 2 szkoły (ewangelicka i katolicka), katolicka z 1 nauczycielem, ewangelicka z 2 nauczycielami, obsługiwali oni również Kostrzycę, 2 młyny wodne, cegielnia, browar, serowarnia w której robiono sery szwajcarskie. Do majątku należały 54 stawy, w których hodowano karpie. Hrabina dalej rozbudowywała park, jej należy zawdzięczać powstanie Opactwa, będącego mauzoleum zmarłego jej męża.

W 1840 r. Bukowiec liczył 119 domów, pałac, 4 folwarki, 2 kościoły, 2 młyny, 3 ogrody, cegielnia, gorzelnia, browar, serowarnia. Wśród mieszkańców było 20 rzemieślników i 7 handlarzy. Hrabina zmarła 14 marca 1854 r. i pochowana została u boku męża w krypcie Opactwa. Ponieważ pani Reden nie miała dzieci, dobra w Bukowcu 7 września 1855 r. odziedziczyła jej bratanica Maria von Riedesel zu Eisenbach, która poślubiła królewsko-bawarskiego urzędnika, dr praw Hermanna von Rotenhan. 28 marca 1863 r. ustanowiła ona w Bukowcu Fideikommiss, przekazując jednocześnie majątek swemu synowi Hermannowi von Rotenhan.

Syn zarządzał posiadłością do schyłku XIX wieku. Po jego śmierci, dobra odziedziczył jego syn Fryderyk von Rotenhan, w którego rękach Bukowiec pozostał do 1945 roku. Dobra obejmowały 2.538 morgów i przynosiły rocznie 2.683 talary dochodu. Po przejęciu majątku przez von Rotenhanów obserwujemy stopniowe podupadanie posiadłości, co było związane zapewne z ograniczonymi możliwościami finansowymi właścicieli. Sytuacja ta odbiła się też niekorzystnie na znajdujących się w parku budowlach, których próby odnowy podjęte zostały w czasie ostatniej wojny.

Od początku XIX wieku rezydencja w Bukowcu cieszyła się dużą popularnością, jej szczegółowe opisy zawierały wszystkie przewodniki. Wieś uchodziła za letnisko. Polecano miejscowe gospody, głównie browar i karczmę sądową. W końcu XIX wieku Bukowiec był już oficjalnym letniskiem. W okresie międzywojennym były tu 3 gospody, 4 pensjonaty które miały łącznie ponad 70 miejsc noclegowych. Duży Staw Kąpielnik służył jako kąpielisko. W czasie ostatniej wojny we wsi i okolicy pracowali w kamieniołomach więźniowie z filii obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. Część zmarłych i zamordowanych pochowano na miejscowym cmentarzu.

Po wojnie w 1945 roku pałac jak i inne zamki został rozszabrowany, ale budynki ocalały. Początkowo przez kilka lat nad stawem działała stacja rybacka Uniwersytetu Wrocławskiego, a w pałacu mieścił się dom wczasowy Uniwersytetu i Politechniki Wrocławskiej. Później mieściła się tu szkoła rolnicza – technikum i zawodówka, następnie WOPR – Wojewódzki Ośrodek Postępu Rolniczego i :PGR, Ośrodek Doradztwa Rolniczego, Karkonoski Uniwersytet Ludowy, Związek Karkonoski, Zakład Usług Komunalnych Związku Gmin Karkonoskich, część budynku zamieniono na hotel turystyczny.

 

Kościół parafialny pod wezwaniem Św. Jana Chrzciciela.

Kościół wzniesiony został jako świątynia ewangelicka w 1782 roku według projektu Fliegla z Twardocic. Ze względu na groźbę zawalenia, w 1841 r. kościół był gruntownie remontowany. Po ostatniej wojnie jako ewangelicki (nie użytkowany) popadł w ruinę i został rozszabrowany. Gdy kościół katolicki okazał się za mały, katolicy zmuszeni zostali do odnowienia i dokonania gruntownego remontu w latach 1973 – 74 r.

Jest to budowla salowa z wolutowym szczytem i dwuspadowym dachem pokrytym łupkiem. Od południa do kościoła dostawiona jest 2-kondygnacyjna pastorówka z 2-kondygnacyjnym poddaszem mieszkalno-użytkowym w łamanym dachu naczółkowym,

krytym też łupkiem. Korpus kościoła oraz plebania są akcentowane narożnymi lizenami w tynku, plebania także ma zaznaczony grzyms międzypiętrowy. Okna kościoła są półkoliście zakończone, na plebanii prostokątne – wszystkie w opaskach w tynku.

 

Dzieje parafii ewangelickiej.

W II ćwierci XVI wieku w bukowcu wprowadzono reformację. W miejsce parafii katolickiej powołano ewangelicką. Rozbudowano stary katolicki kościół w 1579 r. i częściowo uzupełniono jego wyposażenie, zawieszając na kościelnej wieży drugi dzwon w 1790 roku.

W 1654 r. protestanci utracili kościół na rzecz katolików, pozostali jednak w większości wierni swojemu wyznaniu. Nabożeństwa i obrzędy odprawiali w lasach Między Miłkowem i Mysłakowicami. Udawali się tez częściowo do najbliższych kościołów granicznych. Od 1709 r. ewangelicy z Bukowca należeli do wielkiej parafii przy Kościele Łaski w Jeleniej górze.

W 1742 r. gdy Fryderyk II przywrócił śląskim ewangelikom prawo do wyznawania swej wiary, ewangelicy z Bukowca zwrócili się do pana dóbr Johanna Maksymiliana Leopolda von Reibnitz , o pomoc w uzyskaniu królwskiej koncesji na sprawowanie służby bożej we wsi. Von Reibnitz wysłał swoich przedstawicieli do Wrocławia i po otrzymaniu koncesji sprowadził pastora oraz przyczynił się do otwarcia szkoły ewangelickiej. W pałacu urzadził salę nabożeństw i pokój dla kaznodziei. Ewangelicy z Bukowca dążyli do utworzenia własnej parafii i wzniesienia zboru, cel ten udało im się zrealizować w latach 1748 – 49. Następnie zbór ten, który okazał się zbyt mały, rozbudowano w latach 1781 – 83.

Również gorliwymi ewangelikami byli hrabia i hrabina von Redenowie, właściciele Bukowca w latach 1785 – 1855. Hrabia Reden założył na wzór szkockiego stowarzyszenia , Towarzystwo Biblijne, propagujące wprowadzanie w lud biblii, wiarę i moralne życie. Egzemplarze biblii finansowane przez członków towarzystwa, dawano przy konfirmacji młodym ludziom, szczególnie biednym. Towarzystwu prezesowała hrabina, a pracami kierował pastor. Przez pierwsze 10 lat działalności Towarzystwo Biblijne zyskało w środowisku śląskich protestantów wielkie znaczenie i miało członkow w 84 miastach. Ponadto oboje hrabiostwo założyli w bukowcu Związek Młodzieńców i Panien, szkółkę niedzielną dla dorosłych, przytułek dla biednych oraz dom opieki dla potrzebujących jej wdów i wdowców. Parafia swoim zasiegiem obejmowała również Kostrzycę oraz jej kolonie Popów, Chaty i Gąskę. W 1867 r. w Bukowcu znajdowały się symultaniczny cmentarz ( dla katolikow i ewangelików ) oraz szkoła ewangelicka. Druga szkoła zlokalizowana była w Kostrzycy. Działały stowarzyszenia ewangelickie, czynny był dom opieki dla starszych, samotnych osób.

 

Kościół Św. Marcina.

Kościół pierwszy raz wzmiankowany w 1399 r. jako parafialny. Obecna budowla powstała w początku XVI wieku, być może tylko w wyniku przebudowy starszego z XIV wieku. Kościół był wielokrotnie przebudowywany i remontowany w XVIII i XIX wieku, ostatnio w latach 1956 i 1978-79r. Jest to budowla jednonawowa przykryta sklepieniem kolebkowym i prezbiterium ze sklepieniem krzyżowo-żeberkowym.

Od północy dostawiona jest późnogotycka kaplica z XVI wieku, przykryta rzadkim na Śląsku sklepieniem kryształowym. Posiada okno o fantazyjnym wykroju w obramieniu kamiennym. Od południa wyrasta wieża z ostrołukowym gotyckim portalem. Dołem bardzo szeroka, górą zwęża się gwałtownie do kwadratowej podstawy z hełmem z prześwitem, zwieńczonym iglicą. Okna w większości półkoliście zamknięte w opaskach, dachy dwuspadowe.

Kościół otacza kamienny mur cmentarny z wieżą bramną. W skarpę drogi przed bramą wmurowana jest kamienna płyta z wypukłym rytem krzyża rozdwojonego dołem ( podobno jest to kamień choleryczny).

 

Dzieje parafii katolickiej.

Jak wiadomo parafia katolicka istniała w Bukowcu już w końcu XIV wieku. Została zlikwidowana w czasie reformacji i protestanci przejęli kościół. W 1654 r. kościół ponownie powrócił do katolików. Ze względu jednak na brak katolików, tutejszą parafię przekazano w administrację kowarskiemu proboszczowi. Nie miał on tu jednak wiele pracy bo mieszkańcy i panowie pozostali wierni swojemu wyznaniu.

Od 1825 r. parafia w bukowcu administrowana była przez proboszcza z Karpnik. Mimo jej istnienia od 100 lat liczba katolików w Bukowcu wcale nie wzrastała. I tak w 1750 r. na 1.033 mieszkańców obu miejscowości tylko jedna kmieca rodzina była wyznania katolickiego. Katolicyzm szerzył się głównie wśród biedoty wiejskiej. W 1842 r. na 1.400 mieszkańców parafii było tylko 90 – 100 katolików. We wsi panowała jednak ogólna tolerancja. Przed 1929 r. we wsi zaczęła funkcjonować szkoła katolicka.

 

Zespół pałacowy w parku .

Z pierwotnego dworu renesansowego z II połowy XVI wieku zachowały się być może sklepione piwnice i fragmenty murów przyziemia. W latach 1790 - 1800 hrabia von Reden wzniósł na jego miejscu klasycystyczny pałac ze wspaniałymi wnętrzami. Projektantem budowli był Karl Geissler. Powstał wówczas 2-kondygnacyjny budynek z narożnym alkierzem wieżowym i wysokim, łamanym dachem z lukarnami, pokrytym łupkiem. Naroża i gzyms międzypiętrowy akcentowane są lizenami w tynku, okna w opaskach, skromny portal. Po 1945 r. wielokrotnie remontowany, z zatarciem wielu cech stylowych we wnętrzach oraz zmianą pokrycia dachowego i likwidacją części lukarn (okienko stylowe umieszczone w dachu w celu zdobniczym i użytkowym).

Pałac obiegała pierwotnie fosa, która została zasypana. Miejsce po niej zaznacza się jednak niewielkim obniżeniem terenu, okolonego niskim, współcześnie wykonanym murkiem oraz obecnością kamiennego mostu, zbudowanego na wprost głównego portalu. Obecnie również most pozostaje częściowo zasypany, odsłonięta jest jedynie rampa i górne fragmenty przyczółków. Zarówno miejsce dawnej fosy, jak i teren położony między pałacem a wiejską drogą, pokrywają trawniki porośnięte drzewami.

 

Zabudowania gospodarcze.

W sąsiedztwie pałacu, wokół dziedzińca i wzdłuż drogi, stoją okazałe klasycystyczne zabudowania gospodarcze z początku XIX wieku.

Dawny browar – przekształcony później w dom zebrań ludowych, neoklasycystyczny z około 1800 r. Budynek murowany z cegły, jednokondygnacjowy, od zachodu dwukondygnacjowy, zwieńczony łamanym dachem, kryty blachą. Wnętrze budynku zajmuje wielka jednoprzestrzenna sala. Część zachodnia dwukondygnacjowa z poddaszem mieszkalnym.

Dawny budynek zarządu – neoklasycystyczny z około 1800 r.. Murowany z cegły, od frontu piętrowy z tylu parterowy, zwieńczony czterospadowym dachem, pokryty dachówką karpiówką.

Stodoła – budynek neoklasycystyczny z około 1800 r. Murowany z cegły, zwieńczony dachem naczółkowym, pokryty dachówką. Wewnątrz znajduje się wielkie, jednoprzestrzenne wnętrze do którego prowadzą bramy z dwóch stron.

Budynek gospodarczo-mieszkalny – neoklasycystyczny z około 1800 r. Mudynek murowany z cegły, dwukondygnacjowy, zwieńczony czterospadowym dachem, pokryty eternitem.

Skrzydło środkowe poprzedzone zostało arkadową galerią otwartą w stronę dziedzińca. mieści ono oborę. Skrzydło boczne przeznaczone jako mieszkania dla służby i na biura, drugie to obory dla jałówek.

 

Romantyczna zabudowa ogrodowa w parku.

Trudno jest ustalić kiedy przystąpiono do zakładania parku. Jak wynika z listu napisanego przez baronównę Fryderykę von Riedesel zu Eisenbach, późniejszą żonę Redena, która 13 sierpnia 1797 r. odwiedziła pierwszy raz Bukowiec, w tym czasie wzniesiony był już: dom ogrodnika, altana, grota, oraz siedziba Teresy. Biorąc pod uwagę stan zawansowania robót, można przyjąć, ze prace nad formowaniem założenia rozpoczęte zostały najpóźniej około połowy 90-lat XVIII wieku. Prawdopodobnie przebiegały one równolegle z powstaniem folwarku, ale już po zakończeniu modernizacji rezydencji.

Około połowy XVIII wieku, po północnej stronie wiejskiej drogi istniał zespół kilku większych stawów, których kształt i zasięg odpowiada w przybliżeniu rozmiarom dzisiejszych zbiorników wodnych. Prace związane z ukształtowaniem układu wodnego koncentrowały się przede wszystkim w części południowej posiadłości. Założona na Jedlicy, powyżej Bukowca (od strony Kowar) tama, piętrzyła wodę, zasilając poprzez rozbudowany system rowów i strumieni nowo założone stawy, sięgające lustrem wody od Kostrzycy po pałac.

Pełniły one wieloraką funkcję: stanowiły istotny element parkowej kompozycji, zarybione wyśmienitymi karpiami, przynosiły duże dochody właścicielowi a zasilane wodami, które spływały rowami przez zmeliorowane łąki, przyczyniły się do osuszania przyległych gruntów. Wznoszone na terenie posiadłości i częściowo rozrzucone po okolicznych wzgórzach, budowle parkowe skoncentrowano przeważnie w północnej części Bukowca. Zostały one połączone drogami i ścieżkami spacerowymi, biegnącymi wzdłuż obrzeży stawów (częściowo po groblach), skrajem łąk i pól. Prowadziły także do miejsc atrakcyjnych widokowo i ważnych w planach założenia. Okolice Bukowca, porośnięte od dawna lasami bukowymi, do dzisiaj zachowały duży udział tego gatunku w swoim drzewostanie. Także naturalnie występowała dębina, która znalazła tu dużą wilgotność gleby jako dogodne warunki do rozwoju. Z tamtego czasu przetrwały najstarsze bo około 200-letnie dęby rosnące na groblach.

W okresie kształtowania parku, zastany drzewostan dębowo-bukowy wzbogacony został o nowe gatunki, zarówno liściaste jak i iglaste. Drzewa te towarzyszyły budowlom parkowym stanowiąc ich naturalną oprawę, miejscami okalały nowe stawy, ścieżki i drogi, tworzyły laski i zagajniki rozdzielając pola i pastwiska.

W obręb parku włączona została wiejska zabudowa wraz z kościołem katolickim i świątynią ewangelicką. Oto jakie wrażenie podczas zwiedzania parku w 1816 r. odniosła Izabela Czartoryska (która przebywała na leczeniu w Cieplicach) ...Natura uczyniła wszystko jak wszędzie w tym zakątku Śląska, by upiększyć Bukowiec. Najróżnorodniejsze widoki, zieleń najświeższa, kraj polami pocięty, dalej góry i wspaniałe drzewa. Można to zauważyć wszędzie, lecz przede wszystkim świadczą o tym szczegóły: wspaniałe pola uprawne, dobór drzew, rozplanowane z największym smakiem krzewy i rośliny otaczające drogi i ścieżki...

Na tle ukształtowanego z wielkim rozmachem założenia parkowego oraz folwarku, mieszkalna rezydencja przedstawiała się bardzo skromnie. Dom ten otacza fosa, a piękne dęby i lipy tworzą sklepienie nad trawnikiem. Pierwszą budowlą parkową, która powstała na terenie założenia przed 1797 r. był Dom Ogrodnika Walthera.

Dom Ogrodnika Walthera położony jest przy drodze biegnącej z wiejskiej szosy ku północy, dom ten otoczony został sadem utrzymanym do ostatniej wojny. Pierwotnie szkółka

drzewek wiśniowych zajęła płaski teren okalając budynek z trzech stron, a delikatne

egzotyczne drzewa w donicach latem wystawiano na taras. Przy wschodniej ścianie domu umieszczona była tablica pamiątkowa poświęcona przyjacielowi hrabiego Redena, śląskiemu geografowi i badaczowi przyrody pastorowi Weiglowi zu Haselbach. Wewnątrz budynku, oprócz mieszkania dla rodziny Waltherów, znajdował się też pokój właścicieli posiadłości, zawierający kolekcję minerałów i zbiór motyli. Ściany tego pokoju ozdobione były obrazami przedstawiającymi kwiaty. Dom otoczony kwiatami i krzewami, wyglądał jakby znajdował się na rabacie. Dom zbudowany dokładnie według wzorów angielskiej fermy, był uroczy... Obok pomieszczenia dla ogrodnika, był tu pokój gościnny z angielskimi oknami, wybity tapetą. Wygodne sofy, stoły a na ścianach piękne rysunki kwiatów i roślin. Można tu otrzymać herbatę, śmietankę, masło i owoce...Izabela Czartoryska w 1816r.

Już w 1795 r. powstał pomnik Klobera, umieszczony nad szczytem wzniesienia, położonego przy drodze z Bukowca do Kowar (szlak niebieski). W olbrzymim kamieniu wyryty jest napis poświęcony Klobergowi. Obok tego napisu, wykuta w skale ścieżka wiedzie na szczyt wzniesienia z którego rozciąga się piękny widok na okolicę. Gdy jednak tą drogą zejdziemy w dół i okrążymy cypel skalny, zobaczymy piekielną czeluść między głazami, gdzie gościnnie wznieśli zmarłemu Klobergowi marmurową płytę...Miejsce to jest dobrze wybrane, cisza panuje w tym ustronnym, uświęconym pomnikiem zakątku... Izabela Czartoryska w 1816r.

Pomnik upamiętnia pobyt w Bukowcu Szwajcara, L. Klobera autora popularnej wtedy historii Śląska.

Siedziba Teresy powstała przed 1797 r. która nie zachowała się do naszych czasów. Była ona w północno-zachodniej stronie parku w pobliżu kamiennej pieczary nad Jedlicą i opodal Chaty Porosłej Mchem oraz drugiej groty nad stawem (oba obiekty nie zachowały się do naszych czasów).

 Ciąg dalszy w Cz.5

14-12-2022 admin

Dodaj komentarz

Śledź nas

Ostatnie komentarze

Newletter

O nas

Myslakowice.com to niezależny, prywatny portal internetowy poświęcony tematyce Mysłakowic i Dolnego Śląska. Na stronach naszego portalu można zaleźć również informacje o zasięgu krajowym i światowym. 

Wszystkie materiały, fotografie, grafiki chronione są na mocy prawa autorskiego i nie mogą być wykorzystywane komercyjnie. Przy cytowaniu na innych strona www należy dodać aktywny odnośnik do strony myslakowice.com.